W minioną niedzielę podopieczni trenera Daniela Bąka, w przepięknych okolicznościach jeziora Międzybrodzkiego, u stóp góry Żar, mierzyli się z LKS-em Żar Międzybrodzie.
Spotkanie od pierwszych minut było bardzo zacięte. Momentami spychaliśmy rywala do głębokiej obrony, momentami odwrotnie. W 30. minucie jednak to gospodarze zyskali przewagę. Był to impuls dla naszej drużyny, bo już 8 minut później wynik wyrównał Łukasz Kaleta. Do szatni po pierwszej połowie schodziliśmy z remisem 1:1.
Druga połowa wyglądała podobnie – gra była bardzo otwarta i nie mogliśmy narzekać na brak emocji
Świetnie tego dnia spisywała się nasza obrona oraz stojący na bramce „Mario”. Niestety w drugiej części spotkania nie zobaczyliśmy już bramek.
Z Międzybrodzia wywozimy jeden, z przebiegu spotkania cenny, punkt.
Na dniach opublikujemy kulisy tego spotkania